Trochę pomijany element garderoby, ale stał się w ostatnim czasie znów modny i używany. W zasadzie cieszy mnie to, bo od kiedy sama zaczęła...

Długo o nim myślałam, długo leżały kawałki lnu, które pozostały po wcześniejszych szyciach. Już się przymierzyłam z 10 lat temu i uszyłam na...

Może niekoniecznie ze starych, ale z takich, które były niedokończone, zbyt małe, albo po prostu nie sprzedały się. Czasem zdarzało mi się z...

Dyskretne lniane czy bawelniane zaslonki u nas nazywane ZAZDROSTKAMI w świecie noszą nazwę CAFFE CURTAINS,  co można przetłumaczyć jako zasł...

Patchworkowe shopperki, bardzo wiosenne, kolorowe to nowość w mojej pracowni. Postanowiłam wykorzystać kolejne resztki tkanin, pozostałych p...

Dzisiaj opowiem Wam historię o niezwykłym zamówieniu. Zamówieniu pełnym emocji, serca, pamięci i wszystkiego tego, co pozostało po bliskiej ...